Autor Wiadomość
Ziggy
PostWysłany: Pią 17:46, 05 Paź 2007    Temat postu:

Główne zarzuty jakie padły pół roku temu pod adresem Jurka Skrzypczyka przypominają narzekanie uczniów na surowego nauczyciela: że najważniejszy dla niego jest interes Zespołu, że jest wymagający i bywa apodyktyczny wobec współpracowników, że "ośmiela się" ich zmieniać itp.
Tego typu opinie nie są zniesławieniem. Raczej przeciwnie, można je uznać za mimowolne wyrazy uznania.
Z kolei od rozstrzygania sporów finansowych między członkami Zespołu są sądy, a nie fani.
Uważam, że Jurek Skrzypczyk postąpił jedynie słusznie nie zniżając się do poziomu prezentowanego przez adwersarzy i nie zabierając głosu w całej tej hecy.
Warto zwrócić uwagę, że główny inicjator "antygitarowej" kampanii sprzed pół roku, Marcin Bogusz, wypowiada się dziś o całej sprawie w sposób o wiele bardziej stonowany. Upływ czasu niewątpliwie wyciszył wiele negatywnych emocji.
A że wrogowie Zespołu próbują ciągle te emocje podgrzewać, to ich problem.
Agatakord
PostWysłany: Pią 14:02, 05 Paź 2007    Temat postu:

Panie Andrzeju takiego oświadczenia nie ma ponieważ to jest forum nieoficjalne a J. Skrzypczyk nie zagląda na nie. To, że oskarżenia nie ma to jeszcze nie oznacza, że to co wypisują ci dwaj panowie jest prawdą. J. Skrzypczyk najwyraźniej nie wie co o nim wypisują "koledzy z branży". Może tu jest pies pogrzebany.


P.S.
A co do admina to nie zagląda on na forum.
andrzej
PostWysłany: Czw 18:26, 04 Paź 2007    Temat postu:

Witam wszystkich.
Poczytalem sobie troszke o moich ukochanych Gitarach,ale przykro mi sie zrobilo.
Przykro poniewaz wiekszosc to same inektywy.Goruja w tym przede wszystkim Panie -to rzecz nie spotykana.
Ja sadzilem ,ze przeczytam oswiadczenie pana J.Skrzypczyka w ktorym zobacze, iz panowie Bogysz i Olszewski zostali pozwani do Sadu, za znieslawienie i naruszenie dobrosobistych pana J.Skrzypczyka.
Nic takiego sie nie zdazylo.Oprucz inwektyw kierowanych przez wspomniane panie pod adresem rozzalonych panow Bogusz i Olszewskiego.Skoro oskarzenia nie ma to ja mam prawo sadzic,ze w Gitarach dzialo sie bardzo zle.
To mnie bardzo martwi.
Pytanie do admina dlaczego najbardziej nieprzyjemne w swoich postach osoby nie otrzymaly ostrzezenia?
Andrzej
monika23
PostWysłany: Pon 15:43, 20 Sie 2007    Temat postu:

Ludzie to mają wyobrażnie, każdy taki tekst może nasmarować i podpisać sie Marcin Bogusz a my niby jaką mamy pewnosc ze to p.Marcin napisał.Dali byscie ludzią i zespołowi spokuj i przestańcie wiecznie nagadywać na nich nie podoba sie nie słuchać nie komentować.
Ja
PostWysłany: Pon 15:32, 20 Sie 2007    Temat postu: Czerwoni

Byłam na koncerciki Czerwonych Gitar w Szydłowie...Bylo super,,jego starsi przedstwiciele --milo popatrzyć,,ale i ci młodzi ten glos .fajny .Gdyby im nie placił to chyba by ich raczej nie bylo..????
felipe
PostWysłany: Pią 18:21, 18 Maj 2007    Temat postu:

mialem okazje rozmawiac z Darkiem kilkakrotnie i moge potwierdzic jeszcze z kilku innych zrodel ze to co pisza Marcin i Darek to po prostu prawda zycie bywa okrutne ps z Darkiem rozmawialem jeszcze w czasach gdy na dobre gral w Gitarach i juz wtedy mialem obraz tego co sie dzieje w bandzie a pozniej potwierdzaly to jeszcze inne osoby mocniej lub mniej zwiazane z zespolem
DARIUSZ OLSZEWSKI
PostWysłany: Śro 22:50, 04 Kwi 2007    Temat postu:

JEŻELI TAKOWY BYŁ TO JA NIC NA TEN TEMAT NIEWIEM ZADNYCH WYWIADÓW PO ROZSTANIU SIĘ Z ZESPOŁEM NIEUDZIELAŁEM
Agatakord
PostWysłany: Śro 16:42, 04 Kwi 2007    Temat postu:

Ooo To już czysta farsa. Cierpi Pan na rozdwojenie jaźni?

Coś mi się wydaje, że koniecznie chce Pan (zastanawiam się nad używaniem tej formy grzecznościowej) zniszczyć Czerwone Gitary.

Ten tekst, który napisał niby Darek Olszewski to wymyślił Pan sam czy koledzy przy piwie pomagali.

Cytat:
Otóż Pan Skrzypczyk to postać, która bez względu na wszystko chce osiągnąć założony przez siebie cel. I ma rację tylko po drodze zapomniał, o szacunku dla swoich współpracowników, a nie doprowadzać ich do skrajnej nerwicy, której na domiar złego się nabawiłem. Pod płaszczykiem miłego człowieka, kryje się bezwzględny i wyrafinowany osobnik.


Ten opis pasuje mi raczej do Pana Panie Bogusz. To Pan zapomniał o szacunku dla współpracowników i dla nas fanów Zespołu. To Pan jest osobą, "która bez względu na wszystko chce osiągnąć założony przez siebie cel." Ten "bezwzględny i wyrafinawany osobnik" to właśnie Pan.
I te pochwały własnej osoby...... o rany człowieku........szkoda słów.

Z pewnością wiele jest takich osób, które pragną za pośrednictwem Czerwonych Gitar osiągnąć sławę, zarabiać duże pieniądze a jak się nie udaje to huzia na Józia zniszczyć, zdeptać, zrównać z błotem to wasze metody. Na nasze szczęście zespół się nie poddaje i nadal możemy jeździć na koncerty, kupować płyty. Zespół przetrwa a o takich jak Pan Bogusz świat szybko zapomni.

Pozdrawiam wszystkich fanów, anty fanów i życzę wszystkim dużo zdrówka a anty fanom jeszcze odrobiny samokrytyki.
Marcin Bogusz
PostWysłany: Śro 12:10, 04 Kwi 2007    Temat postu: xxx

xxx

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group